jacekddd prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Axi

Dystans całkowity:197.64 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:49
Średnia prędkość:25.28 km/h
Maksymalna prędkość:58.90 km/h
Suma podjazdów:1000 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:98.82 km i 3h 54m
Więcej statystyk

Błonia-Aleksandrowice-Nielepice-Aleksandrowice-Krzeszowice-Kraków

  d a n e w y j a z d u 92.50 km 0.00 km teren 03:45 h Pr.śr.:24.67 km/h Pr.max:55.00 km/h Temperatura:0.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1000 m Kalorie: kcal Rower:Merida 904
Niedziela, 8 kwietnia 2012 | dodano: 08.04.2012

data startu 08.04.2012 11:30
Wczoraj Axi napisał proponując traskę ostatecznie o 14:20. Kręciliśmy się pomiędzy Aleksandrowicami, Kochanowem, Nielepicami i Krzeszowicami. Gdy wyjeżdżałem było ok. 2st. C, w międzyczasie pojawiły się pierwsze płatki śniegu a wiatr zniechęcał do postoju. Ponieważ byłem co mi się rzadko zdarza przed czasem zrobiłem sobie jeszcze rundkę wokół Błoń. Kiedy wróciłem no miejsce zbiórki dojechał właśnie Gregu (Grzegorz) na kultowym Bianchi. Mając chwilę trochę pogadaliśmy a za parę minut był Axi i zrobiliśmy małe zestawienie kto jest najlepiej ubrany. Wyszło, że Gregu. O czymś nie wiedziałem co wyszło po drodze, a mianowicie Axi miał plan trasy, która starała się zaliczyć wszystkie okoliczne podjazdy, na których obaj zasuwali pod ile się da. Ja natomiast pojechałem z planem na jazdę z umiarem więc na każdych górkach mnie zostawiali ale zwykle tylko na kilkanaście sekund rzadziej na 1-2min. W pewnej chwili Axi stwierdził, że koniec treningu mocy i od tej pory pod górki jechał już powolutku i spokojnie. Zrobił swoją normę i koniec. W drodze zaczęła się śnieżyca. W Krzeszowicach przystanęliśmy by coś skubnąć i się napić. Potem było mi tak zimno, że dostałem dreszczy by się zagrzać pod pierwsze górki jechałem mocniej. Asfalt głównie mokry, wiatr, opady śniegu. W pewnym momencie Koledzy docenili moje gogle. Ciekawe w sumie warunki zrobiły się ostre ale jechaliśmy w zespole nie nastawionym na żadne narzekania.



&list=UUlICzv-IeYbXnZlJNSgDI0g&index=1&feature=plcp


Kategoria 2012 Merida 904, 2012 wytrzymałość, Axi, Gregu, .Filmowe relacje

Błonia-Kryspinów-Czułów-Czułówek-Wygiełzów-Bolęcin-Frywałd-Piekary-Tor kajakowy-ścieżka

  d a n e w y j a z d u 105.14 km 0.00 km teren 04:04 h Pr.śr.:25.85 km/h Pr.max:58.90 km/h Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Romet Sport
Niedziela, 27 listopada 2011 | dodano: 27.11.2011

Błonia-Kryspinów-Czułów-Czułówek-Wygiełzów-Bolęcin-Frywałd-Piekary-Tor kajakowy-ścieżka

Po dłuższej wycieczce w sobotę rozważałem jakie sa szanse na pokręcenie coś z sensem w niedzielę i miałem wątpliwości czy kondycja pozwoli. Okazało się, nie jest tak źle i na nogach jakoś stoję, ruszam się itd czyli zacząłem zastanawiać na opcjami do wyboru a że akurat na rowerowaniu w wątku "leniwa szosa" Axi rzucił hasło potoczenia się lekko to pomyślałem, że skoro wyraźnie było napisane "lekko na podjazdach" i coś "60-70km" to postanowiłem pojechać.

Trochę te plany się zmieniły w trakcie. Oczywiście na ostatnią chwilę przyjechałem na miejsce zbiórki no ale tak to jest jak się do ostatniej chwili walczy z filmem z dnia poprzedniego. Tego dnia wiatr był dość silny z południa i zachodu. Na błękitnym niebie na pogórzu stały altocumulus lentikularis, soczewki świadczące o halnym. Wczorajsze warunki i dzisiejsze nie były więc przypadkowe. To właśnie ten ciepły wiatr wyczyścił okolicę z mgieł i smogu i zapewnił świetną widoczność, słoneczną pogodę i przyrost temperatury o dobrych kilka stopni.

Zebraliśmy się w sześć osób i praktycznie całą trasę objechaliśmy w pełnym składzie. Ponieważ trochę tempo było urywane ze względu na spore różnice kondycyjne co wychodziło na podjazdach tak więc już na samym końcu rozjechaliśmy się na jakimś skręcie za Frywałdem i Versus z Pociem pojechali na Brzoskwinię a my na tor kajakowy skąd fragment ścieżką. Koledzy udali się do centrum a jak po zawrotce do domu.
Piękna słoneczna pogoda cały dzień, mocny wiatr, który w tamtą stronę przeszkadzał a w powrocie popychałby gdyby nie osłonięta spora część trasy. Myślę, że jadąc dzisiaj tą trasę w przeciwnym kierunku mielibyśmy prędkość średnią powyżej 27km/h. Weekend kondycyjnie świetnie przepracowany, teraz w tygodniu trzeba się będzie dobrze zregenerować.

&feature=channel_video_title


Kategoria Versus, Dawid, Pocio, Axi, Szbiker, .Filmowe relacje, 2011 Romet Sport, 2011 wytrzymałość