MiśQ
Dystans całkowity: | 230.43 km (w terenie 123.70 km; 53.68%) |
Czas w ruchu: | 13:15 |
Średnia prędkość: | 17.39 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1360 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (106 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (86 %) |
Suma kalorii: | 1187 kcal |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 76.81 km i 4h 25m |
Więcej statystyk |
Ojców i dolinki vel Lesław
d a n e w y j a z d u
102.40 km
30.00 km teren
06:15 h
Pr.śr.:16.38 km/h
Pr.max:61.30 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1060 m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A6
Ojców i dolinki vel Lesław
rodzaj trening : wytrzymałość
data startu 17.08.2013 09:30
typ podłoża drogi leśne
pogoda słonecznie
Dolinki i Ojców w grupie prowadzonej przez Lesława. Jazda przez piękne ale miejscami dość licznie uczęszczane okolice. Grupa nasza składała się z 11osób reprezentujących bardzo szerokie spektrum przygotowania kondycyjnego. Grupa czołowa na każdym podjeździe wyrywała naprzód zostawiając resztę daleko z tyłu. Czasami po przejechaniu może 1km część osób czekała po kilka minut, Lesław się wracał i tak zabawa trwała. Po pewnej gumie utknęliśmy w miejscu na chyba 30 min, większość na końcu dolinki, kilka osób na zjeździe do niej. Widoki były rewelacyjne, niektóre podjazdy i zjazdy na granicy możliwości. Jeden zjazd pojechałem tak asekuracyjnie, że w efekcie zapoznałem się z podłożem. Jest zasada albo się jedzie albo się prowadzi a nie myśli, czy ten mnie puści, czy tamten już się usunął itp. jak jechać to jechać a nie wymyślać. Zresztą nieraz już się przekonałem, że to nie teren ale jazda w grupie jest najniebezpieczniejsza, na rowerze i nie tylko. Gdzieś przed jednym z postojów jeden kolega oddalił się bo chyba miał dość jazdy na końcu. Na koniec należy się podsumowanie: była to jak dotąd najpiękniejsza trasa w tym sezonie przynajmniej z mojej perspektywy.
Opuszczamy Kraków.
Mały postój w lesie.
Widoczki w oczekiwaniu na załatanie gumy.
J.w.
J.w.
Postój w Ojcowie.
Stójka ze wsparciem
Finisz na opłotkach Zielonek.
Kategoria 2013 Kross Level A6, 2013 wytrzymałość, Lesław, Leszek, Luzak, MiśQ, Szbiker, Cvbge, Scorpion, Anka25, Daijvid
Ustawka Rowerowanie
d a n e w y j a z d u
18.70 km
18.70 km teren
01:21 h
Pr.śr.:13.85 km/h
Pr.max:30.50 km/h
Temperatura:12.0
HR max:190 (106%)
HR avg:155 ( 86%)
Podjazdy:300 m
Kalorie: 1187 kcal
Rower:Kross Level A6
rodzaj zawody : XC
data startu 13.10.2012 10:34
Za późno, za mało snu w tygodniu, za mało płynów w bidonie, przede wszystkim za ciepło się zrobiło jak wyjechałem było chmurnie i 10 st.C a potem znacznie więcej. Na trasie zaliczyłem otb i wracałem się przeszukując trasę by odnaleźć komórkę i dokumenty. Chwilę później spadł mi bidon. Zacząłem znowu jako ostatni ze stratą do przedostatniego jakieś może 3-4min. Versus urwał łańcuch więc się nie dowiemy co by było. Marcin zniknął mi z pola widzenia. A powalczyłbym, szkoda się mówi. No ale kiedy ja się nauczę wreszcie ...
Z innej beczki zawsze mnie to interesowało bo odczucia to jedno a fakty to drugie czyli jakie to jest naprawdę obciążenie taki start. No i ciekawa sprawa:
avg 155
max 190
strefy 123/155 niestety miałem tą wyznaczoną kiedyś
in 00:05:06
b 00:12:00
a 01:10:11
1187KCal - totalna bzdura
exe 01:27:17
a skoro brak precyzyjnych stref to trzeba liczyć i wychodzi: 161,9
czyli wiedząc jak to działa jest jasne, że było dobrze ponad 162.
Kategoria .Grupa osób, .Starty, wyścigi, rajdy, 2012 Kross Level A6, Furman, Hinol, Marcin, Marcus, MiśQ, UMaciek, Versus
Zamek Lipowiec i częściowo trasa mtb Powerade Maraton
d a n e w y j a z d u
109.33 km
75.00 km teren
05:39 h
Pr.śr.:19.35 km/h
Pr.max:60.20 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A6
rower teren . podstawowy
rodzaj trening : wytrzymałość
region małopolskie
licznik
długość 109,3 km
data startu 04.07.2010 09:35
czas jazdy 05:39:21
prędkość śr. 19,3 km/h
prędkość max 60,2 km/h
informacje dodatkowe
profil trasy
trudność
typ podłoża drogi leśne
pogoda słonecznie
temperatura 28 °C
opis Zamek Lipowiec i częściowo trasa mtb Powerade Maraton
Opis w wątku http://rowerowanie.pl/forum/viewthread.php?forum_id=38&thread_id=2105&rowstart=40
była to faktycznie jazda
w tempie grupy ok 6-7 mocniejszych osób
przy czym nie można niczego złego powiedzieć o
tej metodzie przejazdu bo nie tylko Lesław stawał co
2-10km ( 2 w lesie po rozjazdach za podjazdami,
10 po dłuższych płaskawych odcinkach) a mało tego
jeszcze nieraz wracał się żeby odszukać tych co się gdzieś
zawieruszyli.
Sama trasa faktycznie zgodnie z zapowiedzią była w dużym stopniu
off road a miejscami trochę z buta (zwalone drzewa, rozkopane szlaki itp).
Był nawet taki moment gdzie skręciliśmy trochę nie tak i przebijaliśmy
się wzdłuż lasu drogą która prawie już nie miała śladów użytkowania.
Była np. zupełnie zarośnięta, zasypana gałęźmi i śladami po spływie
powodziowym. Spora część terenu wyglądała tak, że ten sam kawałek który z mozołem podjechaliśmy wcześniej nieco później był zjazdem
i odwrotnie.
Podsumowując jakoś to przejechałem, jak mówię na początku
czekało na mnie ok 7 osób na końcu 5 (bo tyle zostało) i tak dobrnęliśmy
do Krakowa.
Świetna trasa, z głową poprowadzona, zostając z tyłu można się
tam było bardzo łatwo zgubić, skrętów masa, podjazdów mnóstwo,
sporo ostrych zjazdów technicznych jak również tych szybkich.
Bardzo ciekawa trasa, naprawdę warto było, polecam.
Kategoria 2010 wytrzymałość, 2010 Kross Level A6, Lesław, Oscar, UMaciek, Michu, Kubak, MiśQ