Skawina-Sułkowice-Sołtysi Dział-Góra Makowska-Maków
d a n e w y j a z d u
114.30 km
1.00 km teren
04:36 h
Pr.śr.:24.85 km/h
Pr.max:57.90 km/h
Temperatura:19.0
HR max:172 ( 96%)
HR avg:138 ( 77%)
Podjazdy:870 m
Kalorie: 3584 kcal
Rower:Merida 904
data startu 10.06.2012 11:43
tętno śr. 138 ud/min
tętno max 172 ud/min
w strefie 03:24:34
powyżej 01:01:26
kcal 3584
Jakoś w piątek umówiliśmy się wstępnie z Leszkiem, że się w niedzielę wspólnie wybierzemy. Leszek się pojawił więc pojechaliśmy na górki. Podjazdy jakoś poszły, Sołtysi nawet wyjechałem na przełożeniu tym samym co Leszek, natomiast na Makowską już było ciężej i wolałem skorzystać z całej kasety. W czwartek Lechu zaliczył Tarnów i łącznie jakieś 200km więc dzisiaj ja dawałem koło. Leszek trochę się też śpieszył więc z Makowa wróciliśmy się by przez przełęcz Sanguszki i ponownie przez Sułkowice nie bez przygód dotrzeć do Krakowa. Coś dzisiaj Skawina była dla nas pechowa. W tamtą stronę Leszek złapał gumę i w Skawinie ją zmienialiśmy ( w sumie guma chyba z szutru i kamieniu przed torem ) a ja w powrotnej drodze zerwałem tam linkę przerzutki tylnej. Przewiązaliśmy ją ale niestety wkrótce zaczęła się naciągać i został mi wyłącznie najcięższy bieg. Do domu jechałem trzymając linkę w ręce by naciągać ją na odpowiednie przełożenie. Poza tym za Suchą złapała nas burza i na ulicach stanęły potoki wody więc musieliśmy zrobić postój na stacji. Ogólnie zlało nas lżej jeszcze ze trzy razy. Wyjazd raczej udany, przecież mogło być gorzej. Strefy z polara: 121 151
Kategoria 2012 Merida 904, 2012 wytrzymałość, Leszek