jacekddd prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Marzena

Dystans całkowity:6015.71 km (w terenie 427.27 km; 7.10%)
Czas w ruchu:402:58
Średnia prędkość:13.29 km/h
Maksymalna prędkość:99.44 km/h
Suma podjazdów:13813 m
Maks. tętno maksymalne:195 (102 %)
Maks. tętno średnie:149 (78 %)
Suma kalorii:9177 kcal
Liczba aktywności:338
Średnio na aktywność:18.07 km i 1h 23m
Więcej statystyk

Tor-rolowanie

  d a n e w y j a z d u 16.60 km 1.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:37.80 km/h Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: 40 m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A6
Piątek, 18 maja 2012 | dodano: 19.05.2012

data startu 18.05.2012 14:00
czas jazdy 00:58:00
Dzień wcześniej ku mojemu zaskoczeniu, w nawale obowiązków Marzena stwierdziła, że może byśmy pojechali wczesnym popołudniem na chwilkę na ścieżkę. Okazało się, że pomimo pewnych wahań następnego dnia zdecydowała się jechać.


Kategoria 2012 Kross Level A6, Marzena

Mników-Dulowska-Lipowiec

  d a n e w y j a z d u 76.00 km 5.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:58.80 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:500 m Kalorie: 1828 kcal Rower:Kross Level A6
Czwartek, 3 maja 2012 | dodano: 03.05.2012

data startu 03.05.2012 13:00
czas jazdy 05:11:00
Pojechaliśmy z Marzeną leciutko na wycieczkę. Na początku faktycznie miałem lekką jazdę dopiero za Nieporazem zacząłem pomagać Marzenie na podjazdach i odtąd miałem mieszany wysiłek lekki i ciężki. Tuż przed Lipowcem pogoda zaczęła się robić burzowa, na chwilę przystanęliśmy na zamku ale po chwili postanowiliśmy zjechać na dół do karczmy co okazało się zbawiennym posunięciem bo rowery wnieśliśmy w chwili kiedy ostro lunęło. Zjedliśmy a pogoda się wyszalała i ucichła. Powrót skróciliśmy jadąc główną drogą.

Coś się poza tym w mechanizmie bikestats psuje bo zrobiłem 2573km w tym sezonie a baton zliczył 2407km.


Kategoria 2011 wytrzymałość, Marzena

Mników-Rudno

  d a n e w y j a z d u 48.40 km 0.00 km teren 02:30 h Pr.śr.:19.36 km/h Pr.max:47.00 km/h Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:320 m Kalorie: kcal Rower:Tandem
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | dodano: 09.04.2012

data startu 09.04.2012 15:25
Tandem, z Marzeną do Rudna, tam krótki postój. Starałem się już nie przyciskać i nie wiem sam czy mi to wyszło. Nie pamiętam kiedy w zeszłym roku zacząłem mieć wrażenie po zimie, że z kondycją jest lepiej ale teraz ciągle mam wrażenie przetrenowania.


Kategoria 2012 Tandem Univega, Marzena

Tor-ścieżka do Forum

  d a n e w y j a z d u 29.50 km 0.00 km teren 01:24 h Pr.śr.:21.07 km/h Pr.max:52.00 km/h Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: 40 m Kalorie: kcal Rower:Tandem
Niedziela, 1 kwietnia 2012 | dodano: 02.04.2012

data startu 01.04.2012 18:35
Długo się zastanawiała Marzena czy się wybrać, zresztą pogoda nie ułatwiała Jej tego wyboru. W końcu jednak się złamała i kiedy ja już nie miałem ochoty nigdzie się ruszać, praktycznie o zachodzie praktycznie odtrąbiła wsiadanego. Trzeba zawsze kobiety motywować do ruchu. Nie było wyjścia musiałem jechać tym bardziej, że weekend praca przyhamowała. Tandem i do dzieła. Jechałem tak sobie ale nie obijałem się.


Kategoria 2012 Tandem Univega, Marzena

Tyniec-Dębniki-Kostrze rege

  d a n e w y j a z d u 21.60 km 2.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:41.50 km/h Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:120 m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A6
Poniedziałek, 26 marca 2012 | dodano: 26.03.2012

data startu 26.03.2012 18:05
czas jazdy 01:21:00
Nie wiem co mnie tknęło, by jednak założyć, zimowe buty, polar pod windstoper. Pomimo tego zmarzłem, co byłoby gdybym wbił się w to co po ostatnim ociepleniu ? Ponad połowę trasy nic nie mówić co kilka sekund leciutko hamowałem by nie szczękać zębami. Jeden podjazd przed zbiornikiem zdołałem się lekko zagrzać. W sumie miało być lekko i było.


Kategoria 2012 Kross Level A6, Marzena

Rolowanie rodzinne

  d a n e w y j a z d u 10.20 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:26.40 km/h Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A6
Niedziela, 11 marca 2012 | dodano: 12.03.2012

data startu 11.03.2012 15:03
Rolowanie rodzinne, mnóstwo zabawy z zakładaniem i zdejmowanie rowerów na bagażnik.


Kategoria Renusia, Marzena, Justysia, 2012 Kross Level A6

Tor - ścieżka rodzinnie

  d a n e w y j a z d u 8.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:21.60 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A6
Niedziela, 4 marca 2012 | dodano: 05.03.2012

data startu 05.03.2012 21:29
Rodzinnie pierwszy raz z bagażnikiem a więc test użyteczności sprzętu.


Kategoria 2012 Kross Level A6, Justysia, Marzena, Renusia

Kryspinów-Piekary-Kraków

  d a n e w y j a z d u 26.70 km 0.00 km teren 01:25 h Pr.śr.:18.85 km/h Pr.max:52.00 km/h Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Tandem
Niedziela, 26 lutego 2012 | dodano: 27.02.2012

data startu 26.02.2012 14:40
Pogoda była w kratkę, odczekaliśmy aż ponownie wyskoczy słoneczna faza i zabraliśmy się z Marzeną na tandem. Wiało znacznie słabiej niż wczoraj, wiatr też był z różnych kierunków. Zajechaliśmy nad wciąż zamarznięty Kryspinów oraz nad Wisłę w Piekarach.


Kategoria Marzena, 2012 Tandem Univega

Łyżwy - Kryspinów

  d a n e w y j a z d u 5.60 km 5.60 km teren 00:36 h Pr.śr.:9.33 km/h Pr.max:14.80 km/h Temperatura:-5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Poniedziałek, 13 lutego 2012 | dodano: 14.02.2012

data startu 13.02.2012 15:55
Znowu łyżwy z Marzeną. Trzeci dzień pod rząd, niestety śnieg coraz twardszy i bardziej schodzony również na środku jazda więc była większym wysiłkiem. Poza tym dla mnie jakieś przesilenie bo trudniej mi było złapać równowagę.


Kategoria Marzena, z.Tripskating

Łyżwy

  d a n e w y j a z d u 9.30 km 9.30 km teren 01:00 h Pr.śr.:9.30 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:-7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Niedziela, 12 lutego 2012 | dodano: 12.02.2012

data startu 12.02.2012 12:16
czas jazdy 01:00:00
Znowu łyżwy, w sumie z punktu widzenia treningu to powinienem wykasować przebieg a wpisać całkowity czas, bo te przerwy, które zebrał gps to postoje z dyszeniem po utracie rytmu, których szczególnie wczoraj było dużo. Dzisiaj pierwszy raz uchwyciłem balans nieco lepiej i nawet przejazd przez nierówności wydał mi się znacznie łatwiejszy niż wczoraj choć faktem jest, że dzisiaj nie zapędziłem się na te zachodnie części gdzie jest znacznie mniej równo. W tej chwili podsumowanie weekendu to wczoraj 1h47' i dzisiaj 1h33' czyli ponad 3h to teraz żeby trening był specyficzny trzeba by wrzucić popołudniu stacjonarkę. Nie wiem czy się zdobędę.




Kategoria .Filmowe relacje, z.Tripskating, Marzena