jacekddd prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Błonia i Nadwiślanka po Zator - Rozkochów

  d a n e w y j a z d u 119.86 km 0.00 km teren 04:47 h Pr.śr.:25.06 km/h Pr.max:54.00 km/h Temperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:330 m Kalorie: kcal Rower:Romet Sport
Sobota, 10 grudnia 2011 | dodano: 10.12.2011

data startu 10.12.2011 09:53
czas jazdy 04:47:00
prędkość śr. 25 km/h
prędkość max 54,4 km/h
informacje dodatkowe
profil trasy
trudność
typ podłoża asfalt
pogoda wietrznie
temperatura 2 °C
opis Pogoda w kratkę ostatnio za dnia ale meteo pokazywało, że od 9-10.00 powinno być słonecznie a więc na asfalcie sucho dlatego zacząłem myśleć gdzie by tu jechać. Napisałem w tej sprawie na rowerowaniu i w sumie odpisał Oscar tak więc spotkaliśmy się z małym opóźnieniem na rogu Błoń i pojechaliśmy wspólnie kawałek. Nie piszę trasę bo jakoś tak od początku nie mogliśmy się zgrać. Oscar jechał mocno pod górkę a z góry i na płaskim lekko. Jak dla mnie ni było w tym żadnego rytmu. Jeszcze w Krakowie Mu o tym powiedziałem i na podjazdach nieco zwolnił. Wszystko wyszło w Piekarach kiedy na podjeździe Oscar oznajmił, że musi już wracać. Widocznie już wyliczył, że wyjdzie mu łącznie coś około 2h planowanych dzisiaj na świeżym powietrzu. Rozjechaliśmy się w swoje strony. Efektem jazdy pędem na Błonia by jeszcze bardziej się nie spóźnić a potem rwanego tempa z Oscarem były spore trudności w jeździe pod wiatr. W ogóle nie mogłem złapać rytmu, jechałem cały czas z widoczną trudnością. Przeszło mi dopiero gdzieś przed Zatorem ale te próby utrzymania tempa już mnie zmęczyły tak więc przeciętna wyszła zimowa. Dziwnie spory ruch jak na sobotę na drogach i w ogóle jak na początek zimy, trasa w większości sucha lub wysychająca. Gps przed Babicami powiedział papa ale sam temu byłem winien. Żeby postawić kropkę nad i tuż przed celem powrotem na kilkuset ostatnich metrach złapałem gumę i czeka mnie cała imprezka z wymianą dętki a co gorsza z ustawianiem ponownie przedniej opony. Jak sobie pomyślę mam ochotę wziąć mtb ... który tymczasem stoi nieziemsko brudny jeszcze od ostatniej trasy. Jutro niedziela.



&list=UUlICzv-IeYbXnZlJNSgDI0g&index=2&feature=plcp

W środę nogi do 2x10x80
kl 70 b. ciężko


Kategoria Oscar, 2011 Romet Sport, 2011 wytrzymałość, .Filmowe relacje


komentarze
jacekddd
| 17:32 niedziela, 11 grudnia 2011 | linkuj Ta trasa ma dwie wartości: pierwsza to bardzo mały ruch pojazdów, nie po drodze tędy nikomu i rzeka jest też ograniczeniem a druga to płaski profil co daje możliwość utrzymywania równego rytmu. Jedyny haczyk to silny wiatr.

Jacek
robin
| 08:52 niedziela, 11 grudnia 2011 | linkuj Ale się rozjeździłeś. Piękna wycieczka, byłem w Zatorze kiedyś. Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eciwk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]