2011 Romet Sport
Dystans całkowity: | 3458.80 km (w terenie 21.00 km; 0.61%) |
Czas w ruchu: | 128:34 |
Średnia prędkość: | 26.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.90 km/h |
Suma podjazdów: | 10550 m |
Liczba aktywności: | 55 |
Średnio na aktywność: | 62.89 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
Tor-ścieżka
d a n e w y j a z d u
16.10 km
1.00 km teren
00:37 h
Pr.śr.:26.11 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
data startu 27.07.2011 13:40
Po zawrotce na ścieżce dogonił mnie deszcz, lało zbyt przyzwoicie by nadal jeździć.
Kategoria 2011 Romet Sport
Liszki-Alwernia-Libiąż-powrót
d a n e w y j a z d u
81.30 km
0.00 km teren
02:53 h
Pr.śr.:28.20 km/h
Pr.max:54.40 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
data startu 26.07.2011 15:25
opis Pojechałem do Alwerni łącząc przyjemne z pożytecznym. Przywiozłem coś po co autem zupełnie nie chciało mi się jechać. Trochę kropiło ale zbyt lekko by solidnie pomoczyć. Miejscami ruch był trochę uciążliwy zwłaszcza, że po każdej poprawce dywaniki asfaltowe kładą węziej i węziej. Wystarczy spojrzeć na obrzeża by zobaczyć, że starszy prawie wszędzie był szerszy. Zmierza to w złym kierunku. Bardzo mała tolerancja na błąd zwłaszcza kierowcy dużych ciężarówek jak i wyprzedzanego rowerzysty. Trzeba się pilnować i jechać jak po sznurku.
Kategoria 2011 Romet Sport
Tor kajakowy - Pychowice - Tyniecka - Tyniec - tor kilka razy
d a n e w y j a z d u
52.60 km
1.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:28.69 km/h
Pr.max:50.10 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 70 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
data startu 23.07.2011 16:20
Znowu dzisiaj pokrążyłem w szpalerze rowerzystów, rolkowców i biegaczy. O dziwo nawet do Tyńca sporo osób dotarło i na drodze tutaj również był ruch. Wiał lekki wiatr z zachodu. Jestem odczuwalnie słabszy po Krowiarkach ale dużo mniej niż bym się spodziewał. Powinienem chyba więcej dalej jeździć.
Kategoria 2011 Romet Sport
Przełęcz Krowiarki przez Skawinę - Sułkowice - Maków
d a n e w y j a z d u
181.00 km
1.00 km teren
07:05 h
Pr.śr.:25.55 km/h
Pr.max:55.80 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1300 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
data startu 21.07.2011 11:50
Tuż przed dwunastą, czyli w sumie najpóźniej jak to miało sens wyruszyłem na trasę, którą dawno już chciałem objechać. Ponieważ jakiś katar trzyma postanowiłem jechać lekko i właściwie nawet na podjazdach się tego trzymałem. Efekt był taki, że dopiero na podjeździe na przełęcz po dłuższym deptaniu rozgrzałem się tak jak normalnie w czasie jazdy po kilku km. Aż do Makowa pogoda się utrzymała ale w Makowie lunęło dość niespodziewanie i gwałtowanie. W ciągu kilku minut ulicą płynęły już potoki. Wszystko było mokre ze mną włącznie ale wiedząc, że zaraz podjazd nie przejmowałem się tym zanadto. Faktycznie godzina jazdy pod górę powinna wystarczyć by wyschnąć co niemal się udało. Na górze posiedziałem może kwadrans, wypiłem, coś skubnąłem i pojechałem kultowy zjazd. Na całe szczęście z pewnym wahaniem w domu ubrałem koszulkę wiosenno-jesienną co okazało się zbawiennym posunięciem. W lekkiej koszulce nie dałbym rady w tych warunkach. Pomimo tego i choć kręciłem na zjeździe wychłodziło mnie mocno a w Zawoi zaczęło na dodatek lać, przez Maków trochę mniej ale potem za Zembrzycami lało aż na kilka km za przełęcz Księcia Sanguszki. Dopiero na zjeździe ustąpiło. Powrót nadal jechałem bardzo lekko i dopiero za przełęczą zacząłem trochę równiej kręcić. Wychodzi na to, że pojechałem za delikatnie. W sumie nic nie szkodzi, miałem respekt do tej trasy a szczególnie końcowego podjazdu, okazało się, że niepotrzebnie ale lepiej to niż się przeliczyć. Bardzo fajna trasa a piszę to w jakąś godzinę po powrocie i pomimo, że jakieś dwie godziny łącznie lało na mnie nieprzerwanie.
Kategoria 2011 wytrzymałość, 2011 Romet Sport, .Filmowe relacje
Tor kajakowy - Tyniecka - Tyniec - tor kilka razy
d a n e w y j a z d u
50.50 km
1.00 km teren
01:47 h
Pr.śr.:28.32 km/h
Pr.max:45.10 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
Dzisiaj znowu kilka kółek po torze kajakowym. W pierwszym nawrocie spotkałem Bartka, zawróciłem za nim i pod Pychowice pojechaliśmy razem. Potem Tyniecką przy starorzeczu dojechałem do Tyńca, wróciłem na tor kajakowy gdzie znowu zrobiłem kilka nawrotek znowu Tyniec i do domu. Tempo ogólnie umiarkowane raz jechałem jakieś 4km w tempie 32km/h i pogoń za Bartkiem była szybsza, jakieś 2km w tempie 36-40km/h bo nie wiedziałem co za trening robi, mógł jechać mocno więc chciałem Go szybko dojść. Reszta trasy spokojnie. Ogólnie zbieram siły na dłuższą trasę. Poza tym jeszcze Leszek coś mówi o starcie po Kielcami. Udało mi się reanimować stary licznik, do którego się przywiązałem, bateryjki nie stykały jak należy, teraz wstrząsy nic mu nie robią. Poza tym przeniosłem trening na siłowni na poniedziałek i zrobiłem o serię więcej. Ogólnie nadal jakieś przeziębienie więc ostrożnie przy setce.
Kategoria 2011 Romet Sport
Balice - Tor kajakowy - Tyniec - kilka razy
d a n e w y j a z d u
61.00 km
1.00 km teren
02:10 h
Pr.śr.:28.15 km/h
Pr.max:50.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
Podjechałem do Balic żeby sprawdzić czy może Wojtek z bikeholicy.pl jednak się nie pojawi. Skoro nikt się nie pokazał wróciłem na Tor kajakowy. Zaliczyłem po kolei ścieżkę, kółko, Tyniec, kółko, ścieżkę, kółko, Tyniec no i powrót. Ponieważ licznik kompletnie zwariował i nie można się przy tylu kasacjach dystansu czegokolwiek z niego doliczyć całość policzyłem po minimalnych odległościach, które jako, że tam w kółko jeżdżę są mi znane. Był dzisiaj dla odmiany solidny wschodni wiatr, który nieczęsto się pojawia. Niezbyt się starając w jednym ze sprintów potrzebnych by wyprzedzić powolnie jadące osoby doszedłem do 50km/h.
Kategoria 2011 Romet Sport
Tor kajakowy - ścieżka - Tyniec kilka razy
d a n e w y j a z d u
50.60 km
0.00 km teren
01:45 h
Pr.śr.:28.91 km/h
Pr.max:40.70 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
Dzisiaj godzinę czekałem czy może Marzena się wybierze ale nic z tego. Wreszcie po siódmej, tym razem bez auta bo poszło na warsztat, pojechałem pokrążyć. Ludzi mrowie, miejscami nie było szans utrzymać równy rytm jazdy. Tak czy inaczej było dość przyjemnie. Nawet wiatr nie przeszkadzał. Jedynie na kładce musiałem bardzo się pilnować, żeby znowu nie złapać gumy. No to jutro albo moto albo na rowerku do pracy.
Kategoria 2011 Romet Sport
Tor kajakowy - ścieżka (kilka razy) - Tyniec
d a n e w y j a z d u
60.70 km
0.00 km teren
02:01 h
Pr.śr.:30.10 km/h
Pr.max:42.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
długość 60,7 km
data startu 06.07.2011 18:10
typ podłoża asfalt
pogoda wietrznie
temperatura 19 °C
opis Wreszcie wyskoczyła pogoda i po 18.00 zapakowałem się na tor kajakowy żeby pokręcić. Kręciło się tam już nieco ludzi a z upływem czasu coraz więcej. Po niektórych widać było, że przerwa wywołana opadami nagromadziła spore siły w ludziach. Na pierwszej zawrotce już miałem kogoś na kole, chwilkę mnie podciągnął potem ja jego i jeszcze ktoś drugi. Ponieważ wiatr był mocny w drugim kółku podgoniłem tempo jadąc ponad 40km/h i już do końca utrzymała się przeciętna powyżej 30km/h. Ogólnie trochę mi się o dziwo zaczęło nudzić, może dlatego, że pojechałem bez oświetlenia i nawrotkę w Tyńcu zrobiłem tylko raz. Przy 40km wiatr siadł zupełnie.
Wczoraj siłownia, ze względu na lekkie przeziębienie ograniczyłem ciężar na nogi do 60kg.
Kategoria 2011 Romet Sport
Tor kajakowy - ścieżka rowerowa - Tyniec - kilka razy
d a n e w y j a z d u
50.70 km
0.00 km teren
01:49 h
Pr.śr.:27.91 km/h
Pr.max:59.20 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
Ponownie ścieżka rowerowa, dzisiaj przy bardzo mocnym wietrze z kierunku zachodniego. Prędkość wiatru do 35km/h. Próbowałem krótkich sprintów w jednym i drugim kierunku na tym samym odcinku. Z wiatrem wyszło 59km/h pod wiatr 43km/h. Chyba siądę i policzę jakie to daje opory aerodynamiczne i toczenia. Ciekawe co wyjdzie. W każdym razie pod ten dzisiejszy wiatr traciłem znacznie więcej niż można było zyskać z wiatrem. Ogólnie bardzo przyjemna jazda.
Kategoria 2011 Romet Sport
Ścieżka rowerowa - Tyniec
d a n e w y j a z d u
48.00 km
0.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:29.69 km/h
Pr.max:47.70 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Sport
Krążenie po ścieżce było dzisiaj wyjątkowo przyjemne a z początku myślałem, że trzy dni to samo pod rząd to już będzie nuda. Jednak nie była. Płasko, równy rytm ma swoje zalety. Żeby było trochę więcej ruchu pod koniec przypiął mi się na koło jakiś człowiek i podciągnąłem go na kole robiąc przy okazji kilka sprintów.
Kategoria 2011 Romet Sport